United States or Switzerland ? Vote for the TOP Country of the Week !


Daj mi odetchnąć sobą, daj mi odetchnąć sobą... Pił oddech jej ust, jak woń kwiatu. Świat zakręcił mu się w oczach. Usiedli na trawie. Nie prowadzili nigdy ze sobą rozmów długich. Wśród tej przyrody, szczęśliwi jak ona, stawali się też, jak ona, cisi. Położył się na wznak, głowę na jej kolanach. Na tle jasnego błękitu widział nad sobą owal jej twarzy i złote płomyki jej włosów.

I Ładyżyński wzruszył ramionami, poczem z wolna skierował się ku pałacowi. Pozostała zaś trójka była już daleko. Topolski podawał kornie ramię marszałkowej, Ola szła obok niego rozmawiali wszyscy żywo i wesoło; niebawem znaleźli się na werandzie i usiedli, zmęczeni nieco przechadzką.

Dziękuję bardzo! odparł Krasnostawski, skłoniwszy się grzecznie, wziął papierosa, podsuwając jednocześnie Ładyżyńskiemu zapaloną zapałkę. Merci! mruknął pan Emil. Ha, zmachałem się nie gorzej od mołodycy, na polu przy burakach! westchnął. Usiedli, i zapanowało chwilowe milczenie.

No, to siadajmy!.. rzekł wesoło Dzierżymirski. Usiedli jeden naprzeciw drugiego. Roman wpatrzył się badawczo w twarz Orlęckiego, a w oczekiwaniu zwierzenia, którego w duszy tak bardzo pragnął, twarz mu pobladła mimo woli, aksamitne zaś spojrzenie ciemnych oczu stało się bardziej jeszcze przenikliwem i rozumnem. Słucham pana rzekł poważnie.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają