United States or Nigeria ? Vote for the TOP Country of the Week !
Oj, szczęśliwe te dzieci, Co to uczą się w szkole; Kiedy o tem pomyślę, Żalę się na swą dolę: Jabym czytał i nocą, Aż do świtu jasnego; Kupcie, panie, panowie, Kupcie piasku białego! Hej! piasku białego! Gdy do snu się już kładę, Nieraz sobie zamarzę, Może da mi kto książkę I litery pokaże. Boć to z książek człek przecie Pozna tyle dobrego. Kupcie, panie, panowie, Kupcie piasku białego!
Daj mi odetchnąć sobą, daj mi odetchnąć sobą... Pił oddech jej ust, jak woń kwiatu. Świat zakręcił mu się w oczach. Usiedli na trawie. Nie prowadzili nigdy ze sobą rozmów długich. Wśród tej przyrody, szczęśliwi jak ona, stawali się też, jak ona, cisi. Położył się na wznak, głowę na jej kolanach. Na tle jasnego błękitu widział nad sobą owal jej twarzy i złote płomyki jej włosów.
Zawstydziła się samej siebie, swego wyniszczenia, swego skromnego szlafroka i stała niezdecydowana, cisnąc wciąż papier z szynką do zapadłej piersi. Lecz on zniecierpliwił się wreszcie. No, korzystaj, kiedy pozwalam... Podniosła się więc na palce i cała spłoniona, pocałowała go w klapę od jasnego żakietu, a silna woń white rose, wydzielająca się z ubrania męża, odurzyła ją do reszty.