United States or Armenia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Lew, prezes, istny pańskich ideał nałogów; Radca żubr, już dziad, ledwie goni resztą rogów; Niedźwiedź mruk, niech-no stanio przed wojskiem, co powie?
Nie było rady! wszyscy pomimo zakazu W las pobiegli, trzy strzelby huknęły od razu, Potém wciąż kanonada, aż głośniéj nad strzały Ryknął niedźwiedź i echem napełnił las cały.
Wyprawa Hrabi na sad Tajemnicza nimfa gęsi pasie Podobieństwo grzybo-brania do przechadzki cieniów elizeyskich Gatunki grzybów Telimena w świątyni dumania Narady tyczące się postanowienia Tadeusza Hrabia pejzażysta Tadeusza uwagi malarskie nad drzewami i obłokami Hrabiego myśli o sztuce Dzwon Bilecik Niedźwiedź Mospanie!
Niedźwiedź gdy zjadłszy zęby strawy nieprzeżuwa, Jeleń zgrzybiały gdy już ledwie nogi suwa, Zając sędziwy gdy mu już krew w żyłach krzepnie, Kruk gdy już posiwieje, sokoł gdy oślepnie, Orzeł gdy mu dziób stary tak się w kabłąk skrzywi Że zamknięty na wieki już gardła nie żywi, Idą na smętarz. Nawet mniejszy zwierz raniony Lub chory, bieży umrzéć w swe ojczyste strony.
Niedźwiedź bardzo miód lubi, więc na dąb spróchniały Wlazł, gdzie sobie miód w dziupli pszczółki naskładały: Już łasuje, wtem w sam nos ucięła go pszczółka, Że aż spadając z dębu, wywórcił koziołka!... Stłukł sobie łeb kudłaty—poocierał boki I długo ryczał z bólu, bo dąb był wysoki... A widzisz gruby Misiu, masz w tem znak widomy, Że Pan Bóg tego karze—co jak ty—łakomy. #Śniadanie.#
Zjawisko w papilotach budzi Tadeusza Zapóźne postrzeżenie omyłki Karczma Emissaryuz Zręczne użycie tabakiery zwraca dyskusye na właściwą drogę Matecznik Niedźwiedź Niebezpieczeństwo Tadeusza i Hrabiego Trzy strzały Spor Sagalasówki s Sangunkówką rosstrzygniony na stronę jednorórki Horeszkowskiéj Bigos Wojskiego powieść o pojedynku Dowejki z Domejką, przerwana szczuciem kota Koniec powieści o Dowejce i Domejce.