United States or Nicaragua ? Vote for the TOP Country of the Week !


Przerwał się obiad, dzień sszedł na kowaniu koni, Karmieniu psów, zbieraniu i czyszczeniu broni, U wieczerzy zaledwo kto przysiadł do stoła; Nawet strona Kusego s partyą Sokoła, Przestała dawnym wielkim zatrudniać się sporem: Pobrawszy się pod ręce Rejent z Assessorem Wyszukują ołowiu. Reszta spracowana Szła spać wcześnie, żeby przebudzić się z rana.

On wolę pańską nosi i odnosi, On głową w radzie, prawą ręką w boju, Jego nazywa książę drugim sobą: W obozie, w zamku, jemu każdą dobą Wstęp do pańskiego otwarty pokoju. W pokoju ciemno, i tylko od stoła Kaganiec światłem konającem płonął. Litawor chodził po gmachu dokoła, A potem stanął i w myślach utonął.

Nie masz cię, nie masz, kochana Marylo! któż mię obudzi?! Płakałam przez noc całą Zasnęłam, kiedy dniało. Mój Szymon gdzieś już w polu, Wyprzedził on świtania, Nie budził mię, mojego litując się bólu Poszedł z kosą bez śniadania. Koś ty dzień cały, koś sobie, Ja tutaj leżę na grobie. Czegóż mam iść do domu? Kto nas na obiad zawoła? Kto z nami siądzie u stoła? Niemasz, ach, niemasz komu!

Proszę za dusze w czyścu bolejące Zmówić trzy Zdrowaś Maryja. Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Cha, cha, chi, chi, hejże, hola! Twardowski siadł w końcu stoła, Podparł się w boki jak basza; „Hulaj dusza! hulaj!” woła, Śmieszy, tumani, przestrasza.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają