United States or Italy ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wstała młodzież, Tadeusz jeszcze senny leży, Bo też najpoźniej zasnął; s wczorajszéj wieczerzy Wrócił tak niespokojny, że o kurów pianiu Jeszcze oczu niezmrużył, a na swém posłaniu Tak kręcił się, że w siano jak w wodę utonął, I spał twardo, zimny wiatr w oczy mu wionął, Gdy skrzypiące stodoły drzwi otwarto s trzaskiem, I bernardyn ksiądz Robak wszedł z węzlastym paskiem «Surge puer» wołając i ponad barkami Rubasznie wywijając pasek z ogórkami.

On wolę pańską nosi i odnosi, On głową w radzie, prawą ręką w boju, Jego nazywa książę drugim sobą: W obozie, w zamku, jemu każdą dobą Wstęp do pańskiego otwarty pokoju. W pokoju ciemno, i tylko od stoła Kaganiec światłem konającem płonął. Litawor chodził po gmachu dokoła, A potem stanął i w myślach utonął.

Hrabia go ucałował i na pierś przyśpilał, Tadeusz z drugiej strony krzak ziela roschylał, Widząc że się ku niemu tém zielem przewija Coś białego, była to rączka jak lilija: Pochwycił , całował, i usty po cichu Utonął w niéj jak pszczoła w lilii kielichu; Uczuł na ustach zimno; znalazł klucz i biały Papier w trąbkę zwiniony, był to listek mały; Porwał, schował w kieszenie, niewié co klucz znaczy, Lecz mu to owa biała kartka wytłumaczy.