United States or Germany ? Vote for the TOP Country of the Week !


Nagle włosy stanęły im dębem ze strachu, bo oto przed nimi pędziła klacz kara, pokryta pianą, bez siodła i bez jeźdźca. „Towarzysze zbili się w gromadkę, bo ich strach oblatywał, lecz jechali dalej, choć każdy z nich, gdyby był sam, zawróciłby konia i uciekł do zamku, ale jeden wstydził się drugiego.

Konie zatrzymane stanęły; wspomagany przez młodego plenipotenta, Ładyżyński zapalił wreszcie cygaro, a podniósłszy głowę, spojrzał przed siebie. Cóż to? Wyżyczpol? zapytał służby. A tak, proszę jaśnie pana! potwierdził lokaj, zdejmując liberyjną czapkę.

Gdy ujrzał on bowiem emblement ludzi utytułowanych, żywo stanęły mu przed oczyma salony, których miesięcy temu parę był gościem i sylwetki hrabiczów, kręcących się koło jego ukochanej. Widzi ich jak na dłoni, wszystkich, niby na jawie!..

dobluźniły się, doklęły swego. Przywołane rechotem naczyń, rozplotkowanym od brzegu do brzegu, nadeszły wreszcie karawany, nadciągnęły potężne tabory wichru i stanęły nad nocą. Ogromne obozowisko, czarny ruchomy amfiteatr zstępować zaczął w potężnych kręgach ku miastu.

I nagle, wywołane przypomnieniem, stanęły mu w myśli jasno te chwile dawne !.. Ukazała mu się żywo w wyobraźni straszna noc moralnego przełomu jego życia, noc udręczeń w izdebce na poddaszu noc walki z uczciwością z jednej strony, a nędzą, ułudą miłości, pragnieniem życia z drugiej!...

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają