United States or Jamaica ? Vote for the TOP Country of the Week !


Przecież oczyszczać pojedynkiem nawet mego honoru nie mogę! z goryczą w głosie, niby żywej osobie, perswaduje Roman, coraz ciszej, złamanym szeptem... Zrozum, mateńko!.. Nie... mogę!.. Milknie na chwilę, poczem urywanym głosem, z beznadziejną rozpaczą, mówi, zwierza się jeszcze... Tak, mateńko! bo honoru wszak ja... sam... nie... posiadam!..

Biegnijmy na pomoc! Prędzej! Prędzej! Rzucił się naprzód, ja za nim. Po raz trzeci, do uszu naszych doleciał jęk ludzki i straszne warczenie. Stanęliśmy, nasłuchując. Znowu zaległa cisza. Holmes załamał ręce. Nigdy jeszcze nie widziałem go tak bezradnym. Zapóźno już, zapóźno!... mówił z rozpaczą.

Potem, ponoszony rozpaczą, wspinał się na wysokie galerie szaf, biegł obłędnie po bantach półek, po dudniących deskach ogołoconych rusztowań, ścigany przez obrazy bezwstydnej rozpusty, którą przeczuwał za plecami w głębi domu.

Ewelinka obserwuje go z pod oka. Cieszy się serdecznie rozpaczą wyrytą na chudej twarzy chłopaka. Cierpi! mężczyzna cierpi z jej powodu! O radości! Nie wie jednak jak wybrnąć z tej sytuacyi. Czy, podawszy rękę, zmusić go do uklęknięcia, czy oddalić się, jaksenne zjawisko”, pozostawiając po sobieszmer jedwabnej szaty”...

Tak, zwłaszcza tutaj, na... drugie piętro. Słuchaj, Barrymore rzekł postanowiliśmy obaj zmusić cię do powiedzenia prawdy. Im prędzej wyznasz, tem lepiej dla ciebie. Dość tych kłamstw. Gadaj! Coś tu robił? Spojrzał na nas z rozpaczą, załamał ręce bezradnie. Nie robiłem nic złego szepnął. Trzymałem świecę w oknie. A dlaczego trzymałeś? Niech mnie pan o to nie pyta.