United States or Eswatini ? Vote for the TOP Country of the Week !


Słyszy to strzelec, błędny krok niesie, Błędnemi rzuca oczyma; A wicher szumi po gęstym lesie, Woda się burzy i wzdyma, Burzy się, wzdyma i wre do dna, Kręconym nurtem pochwycą; Roztwiera paszczę otchłań podwodna Ginie z młodzieńcem dziewica. Woda się dotąd burzy i pieni; Dotąd przy świetle księżyca Snuje się para znikomych cieni; Jestto z młodzieńcem dziewica. Ona po srebrnem pląsa jeziorze.

Jak dawno, jak dawno był tym młodzieńcem, pełnym wygórowanych acz nieświadomych nadziei, niespełnionych marzeń, młodzieńcem, któremu wolno nie mieć jeszcze wspomnień, żelaznym ciężarem kładących się na duszę!

Czy może być coś smutniejszego niż człowiek zamieniony w kiszkę hegarową? Co za rozczarowanie dla rodziców, co za dezorientacja dla ich uczuć, co za rozwianie wszystkich nadziei, wiązanych z obiecującym młodzieńcem! A jednak wierna miłość biednej kuzynki towarzyszyła mu i w tej przemianie. Ach! nie mogę już dłużej, nie mogę tego słuchać! jęknęła Polda przechylając się na krześle.

Skrzypła zapora, otwarła się chatka, Wszedł Jan sędziwy, Wiesław okazały, Głową wyniosłą dosięgnął powały . A matka rzekła: »Witajcie nam, goście, Siądźcie i z Bogiem dobrą wieść przynoście!« Z komory wyszła Halina z rumieńcem, Skłoniła głowę przed znanym młodzieńcem, A Jan powiedział: »Oj! widzę, że godne I starca drogi lica tak urodne«. Kiedy Halina słyszy taką mowę, Rumianych wdzięków przybyło połowę; Koszyk podróżny zdejmuje z młodziana, Bierze i laskę sędziwego Jana, Wnet czystą ławkę do stołu przynosi, A matka gości do spoczynku prosi; Mówi do ucha wstydliwej Halinie: Niech się roznieci ogień na kominie, Niech będzie rychło wieczerza gotowa