United States or France ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zbiegli się kochankowie na gwar dzwonów złoty, Złoty gwar wśród drzewnych cieni, Wszyscy smutni i zdradzeni, Zbłąkani wpośród tęsknoty. „Smutki nasze srebrne taśmy „Wokół bioder królewny! „Pragnienie w śmierci ugaśmy, „Poranek nasz niepewny!” Tak to marzeń obyczajem Pozdrowiwszy się nawzajem, Na ramiona krzepkie, dumne Niewesołą wzięli trumnę I ponieśli nawprost słońca W pszczół wyroje, w żal bez końca, W sen o Bogu i o Maju.
Coby rzekł wojewoda Niesiołowski stary, Który ma dotąd pierwsze na świecie ogary, I dwiestu strzelców trzyma obyczajem pańskim, I ma sto wozów sieci w zamku Worończańskim, A od tylu lat siedzi jak mnich na swym dworze, Nikt go na polowanie uprosić nie może, Białopiotrowiczowi samemu odmówił! Bo cóżby on na waszych polowaniach łowił?
Czy że na wodza brak nam zdolnej bestji? Nie! Ale my ulegli przesądów tyranji! Grzesznym przodków obyczajem, Nie tym buławę oddajem, Których zasługa i talent wyniosą, Ale tylko mamy w cenie: Ci drapieżne urodzenie, Tamci rogato znaczenie, A owi socjalne, tłuste położenie. Otóż dowódzry nasi, przypatrzcie się kto są?