United States or Moldova ? Vote for the TOP Country of the Week !


Halina w pląsach przed nim ucieka, On, w ręce bijąc, goni z daleka. A gdy dogoni, z ujętą wróci, Staje i w pląsach tak dalej nuci: »Nie uciekaj, dziewczę lube, Moje sto tysięcy! Dogonię ja moją zgubę I nie puszczę więcej! Krąży ptaszek w szumnym lesie, Gałązek się czepia, dognany, piórka niesie, Gniazdeczko ulepia«.

Coby rzekł wojewoda Niesiołowski stary, Który ma dotąd pierwsze na świecie ogary, I dwiestu strzelców trzyma obyczajem pańskim, I ma sto wozów sieci w zamku Worończańskim, A od tylu lat siedzi jak mnich na swym dworze, Nikt go na polowanie uprosić nie może, Białopiotrowiczowi samemu odmówił! Bo cóżby on na waszych polowaniach łowił?

Cudzy pieniądz dwoił się, troił cudownie, pewnego poranku jednak przegrał wszystko co do grosza. Nie stracił jednak odwagi. Dawszy się już poznać w domu gry, jako człowiek bogaty i nierachujący się wcale z groszem, oraz rozpowszechniwszy fałszywą pogłoskę o olbrzymich swych jakoby dobrach, pożyczył u poznanego amerykańskiego miliardera trzykroć sto tysięcy franków.

Jest to dla mnie dzień pamiętny; zapiszę go sobie czerwonym ołówkiem, przyniósł mi bowiem zadowolenie podwójne: naprzód, dał mi sposobność wykazania im, że nie można deptać prawa bezkarnie: odkryłem dokument, stwierdzający, że przez park starego Middletona, o sto yardów od dworu, powinna iść droga publiczna.

Szedł krokiem przyśpieszonym, dopóki przestrzeń pomiędzy nami a tamtymi nie zmniejszyła się o połowę; następnie, trzymając się wciąż o sto łokci od nich, szedł za nimi przez całą Oxford Street do Regent Street. Nasi przyjaciele zatrzymali się raz przed wystawą sklepową. Holmes stanął także. Po chwili wydał cichy okrzyk zadowolnienia.

Nie rozumiałem, o co jej chodzi, a ona zacietrzewiała się coraz bardziej w gniewie i stała się jednym pękiem gestykulacji i złorzeczeń. Zdawało się, że w paroksyzmie złości rozgestykuluje się na części, że rozpadnie się, podzieli, rozbiegnie w sto pająków, rozgałęzi się po podłodze czarnym, migotliwym pękiem oszalałych karakonach biegów.

Nieprawda rzekł Bernardyn, nie, Pan Najjaśniejszy Napoleon katolik jest najprzykładniejszy; Wszak go papież namaścił, żyją s sobą w zgodzie I nawracają ludzi w francuskim narodzie, Który się trochę popsuł; prawda s Częstochowy Oddano wiele srebra na skarb narodowy Dla Ojczyzny, dla Polski, sam Pan Bóg tak każe, Skarbcem Ojczyzny zawsze jego ołtarze; Wszakże w Warszawskiém Księstwie mamy sto tysięcy Wojska polskiego, może wkrótce będzie więcéj, A któż wojsko opłaci? czy nie wy Litwini, Wy tylko grosz dajecie do Moskiewskiéj skrzyni.