Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 20 lipca 2025


Zdawało się, że tak nadęte i piejące wzniosą się w powietrze długimi kolorowymi łańcuchami i jak jesienne klucze ptaków przeciągać będą nad miastem fantastyczne flotylle z bibułki i pogody jesiennej. Albo woziły się wśród krzyków na małych zgiełkliwych wózkach, grających kolorowym turkotem kółek, szprych i dyszli.

Wprzód pochylona niedostrzegalnie, przytrzymując fałdów upadającej w pasie draperyi, zdawało się, że idzie, z szyją swą, wyciągniętą nieco naprzód, z oczyma przymrużonemi jakby, z włosami, karbowanemi z lekka i uwiązanemi z tyłu w węzeł, z twarzą blondynki, anielską boską!.. Od twarzy tej i półciała nagiego do draperyi, Dzierżymirski oczu oderwać po prostu nie był w stanie...

Dzielnica ta była eldoradem takich dezerterów moralnych, takich zbiegów spod sztandaru godności własnej. Wszystko zdawało się tam podejrzane i dwuznaczne, wszystko zapraszało sekretnym mrugnięciem, cynicznie artykułowanym gestem, wyraźnie przymrużonym perskim okiem do nieczystych nadziei, wszystko wyzwalało z pęt niską naturę.

I zdawało się wszystkim, że coś w niebie woła, A zielona się światłość jarzyła dokoła, Sny się wzajem pobudziły, Ludzkie ciała opuściły I pobiegły śnić w kwiaty i w najmniejsze zioła. W nagłym pląsie skrzypnęły wszystkie kołowroty, Zahuczały te groble, śpiewne od niemoty, I w powietrzu było cudno, Niby ludno, choć bezludno, Jakby w niem się roiło od świąt i tęsknoty.

W naprężeniu nerwowem, w jakiem była, zaczęła nagle majaczyć; zdawało się jej teraz, że Wicek chce wyleźć z kołyski a ona uspakaja go i leżeć mu każe. Leż, hyclu, robaku, sieroto! bo cię uśmiercę!... Nagle poczuła się kopnięta silną, męzką nogą w gruby but zbrojną.

Słowo Dnia

obrazami

Inni Szukają