United States or Micronesia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ładyżyński nie odpowiedział; wszedłszy do nieoświetlonego salonu, gdzie grała Ola, odezwał się w ukłonie: Wszak pani pozwoli, nieprawdaż?... Bym zagrał sobie prozaicznie, terre

I smutek ogarnął Olę... Czy wróci tam kiedy, czy wróci? Wszak podeptała wszystko jednem szarpnięciem się zerwała wszelkie więzy sama otworzyła sobie przemocą bramę do wymarzonego szczęścia. Tak jest. Bo Ola czuła się przecież rzeczywiście szczęśliwą. Biedny ten ojciec jednak, który po swojemu, jak umiał, tak kochał myślała dalej. A droga ciotka Melania i przyjaciel ich, Ładyżyński?

Prócz tego, jednocześnie doznawał on i wrażeń innych, subtelniejszych. Były zaś niemi: po pierwsze, wrażenia czysto zewnętrzne, a więc ciągłe, bezustanne pobudzenie poczucia piękna, wyzwane zetknięciem się z sztuką tego zakątka pamiątek Italii; wewnętrzne, a tym razem również w ścisłej pozostające łączności z osią wszystkiego dlań teraz z Olą.

Wysiądziemy, złotko, już Wenecya! rzekł Roman, wysuwając się delikatnie z objęć młodej żony uniósłszy w ramionach, postawił na równe nogi. Nareszcie!... wykrzyknęła Ola radośnie, oprzytomniawszy całkiem na widok jaśniejącego dworca. We-ne-cya! zabrzmiało donośnie pod samem oknem wagonu, gdzie ukazała się kędzierzawa głowa i śmiejąca twarz konduktora.

Bonsoir, monsieur le comte! w tej samej chwili tuż obok nich rozległo się powitanie zwrócone do młodzieńca, i przed trzema panami stanęła Ola, w prześlicznej jasnozielonej sukni balowej, mieniącej się, przetykanej srebrem, wdzięcznie ubranej kwieciem wodnych nenufarów.

Słowo Dnia

fixe

Inni Szukają