United States or Mauritius ? Vote for the TOP Country of the Week !
*Parys.* Niech mię Bóg broni świętym obowiązkom Stać na przeszkodzie! Julio, w czwartek z rana Przyjdę cię zbudzić. Bądź zdrowa tymczasem I przyjm pobożne to pocałowanie. *Julia.* O! zamknij, ojcze, drzwi; a jak je zamkniesz, Przyjdź płakać ze mną. Niema już nadziei! Niema ratunku! Niema ocalenia! *O. Laurenty.* Ach, Julio! Znam twą boleść; mnie samego Nabawia ona prawie odurzenia.
*Tybalt.* Taki gość w domu nabawia choroby; Nie ścierpię go tu. *Kapulet.* Chcę go mieć cierpianym. Cóż to, zuchwalcze? Mówię, że chcę! Cóż to? Czy ja tu jestem, czy waść jesteś panem? Waść go tu nie chcesz ścierpieć! Boże odpuść! Waść mi chcesz gości porozpędzać? kołki Na łbie mi strugać? przewodzić w mym domu? *Tybalt.* Stryju, to zakał. *Kapulet.* Cicho! burdą jesteś.