United States or Tuvalu ? Vote for the TOP Country of the Week !
Lewe podłużne i największe pałacowe skrzydło pali się jeszcze, płomień nadal zwycięsko sieje tam zniszczenie, prawą stronę jednak domu ugaszono już zupełnie. Z płaszczącego się tu dymu wyłaniają się teraz białawe, osmalone mury; wśród zgliszcz, już zwęglonych, pełzają jeszcze tam i ówdzie ogniste węże, całując lubieżnie, liżąc ścian poczerniałych podnóże.
I on, gdy widzi, iżby nic nie sprawił, Ani co mówił, ani dłużej bawił Poszedł, a jako znał powinność sługi, Wytrąbił ukaz, rycerstwo zgromadził, Potem do zamku wrócił się raz drugi. Po cóż? Czy żeby znowu z panem radził? Nie. W inną stronę wiódł on kroki swoje: Na lewe skrzydło zamkowej budowy, Gdzie ku stolicy spadał most zwodowy, Szedł krużgankami przed księżnej podwoje.
Na brzeg oboje wyjęto już skrzydło, Ciągną ostatek więcierzy. Powiemże, jakie złowiono straszydło? Choć powiem, nikt nie uwierzy. Powiem jednakże. Nie straszydło wcale; Żywa kobieta w niewodzie! Twarz miała jasną, usta jak korale, Włos biały, skąpany w wodzie;