United States or Zambia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Lewe podłużne i największe pałacowe skrzydło pali się jeszcze, płomień nadal zwycięsko sieje tam zniszczenie, prawą stronę jednak domu ugaszono już zupełnie. Z płaszczącego się tu dymu wyłaniają się teraz białawe, osmalone mury; wśród zgliszcz, już zwęglonych, pełzają jeszcze tam i ówdzie ogniste węże, całując lubieżnie, liżąc ścian poczerniałych podnóże.
I śnią mu się nasze twarze, niby niczyje, Ręce nasze krwawe i lewe i prawe, I to życie, co po śmierci nie wie, gdzie żyje, Jeno szuka siebie po własnym pogrzebie. Mówmy wobec jego zgonu To, co mówi dzwon do dzwonu Późnym wieczorem. Nie zakłóćmy snu bożego, bożej niemoty! Któż Boga obudzi pierwszy z pośród ludzi? Kto rozepnie w jego cieniu swoje namioty?
Słowo Dnia