United States or Jordan ? Vote for the TOP Country of the Week !


Naprzód w legiony Chciał go posyłać; byłem okropnie zmartwiony. Potem zgodził się przecie by w domu pozostał I żeby się ożenił. Jużbyć żony dostał; Partyę upatrzyłem; nikt z obywateli Niewyrówna z imienia ani z parenteli Podkomorzemu; jego starsza córka Anna Jest na wydaniu, piękna i posażna Panna. Chciałem zagaić. Na to Telimena zbladła, Złożyła książkę, wstała nieco i usiadła.

Ach!... uniknął nielada niebezpieczeństwa, kobieta wykręci się z tej matni, a on, poprzysięga sobie nigdy nie bawić się w sentymenty, lecz czerpać dalej rozkosze w cudzych a dobrze znajomych mu gniazdach... Czekał jeszcze dni kilka, sądząc że Anna powróci, lub parę słów napisze. Nic milczenie zupełne. Teraz Seweryn odetchnął pełną piersią. Uczuł się ocalonym rzeczywiście i na dobre.

Bizantyjska lampa zawieszona u sufitu rzucała różnokolorowe, pokrajane światła. Przez zielone kamienie trupie prawie padały blaski. W blaskach tych podniosła się nagle Anna, blada, z szeroko rozwartemi oczyma. I z włosami rozwianemi, z rękami naprzód wyciągniętemu, ku drzwiom kierować się poczęła. Seweryn postąpił za nią kilka kroków.

Pewnego letniego wieczora, Anna, rumieniąc się i jąkając, wyszeptała Sewerynowi do ucha tajemnicę, która radością przejmowała. On drgnął cały i porwał się z miejsca. Co teraz zrobisz? Ona spojrzała na niego słodko i uśmiechnęła się spokojnie. Będę twoją do śmierci. Jutro dom męża opuszczę! Na czoło Seweryna wystąpiły krople potu. Dla czego?

Słowo Dnia

najgłębszy

Inni Szukają