Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 21 maja 2025
Odsłaniają swe jary, wzgórza i parowy, Już z jednego szum borów płonących dolata, Z drugiego cisza grobów, a z trzeciego świata Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy. Zasłuchany, wpatrzony stoję tak do świtu, Aż niebo wron zbudzonych przesłoni gromada, Gwiazdy giną w jaśnistych roztopach błękitu, I gąszcz rosy na rzęsach zbłyskanych osiada.
O niej przecież mówić miał i o tem co przeżyli razem; zadowolenie artysty łączyło się zdradziecko z rozkoszą głośnego wyznania... Zasłuchany teraz w muzykę własnych myśli, które brzmiały mu jeszcze echem niezapomnianej kościelnej melodyi, Karski zdążał ku odludnym stronom miasta, gdzie gwar nie przeszkadzał jego twórczej pracy.
Julusiek, trochę znudzony, gonił czasami migające po suficie słoneczne plamy i usiłował zwinąć język w łuk, zwany „klops”. Tylko Maryan, zasłuchany w słowa francuzki, ślizgał się wzrokiem po jej piersi rysującej się dość wyraźnie pod opiętym stanikiem. Patrzył, oczy mrużył i usta wydymał... Chwilkę, panie Wentzel, proszę tylko o krótką chwilkę!...
Słowo Dnia
Inni Szukają