United States or Belize ? Vote for the TOP Country of the Week !
Duma wciąż rozsadzała mu piersi, uśmiech zadowolenia błąkał się po ustach; Roman, zamyślony, przebiegał ciągle swój gabinet wielkimi krokami. Nagle rozmyślanie to, tak wielce dlań miłe, przerwane zostało wejściem lokaja. Jakaś nieznajoma pani w żałobie chce widzieć się z jaśnie panem zaanonsował. Jak się nazywa? Oto bilet, jaśnie panie...
I w ten sam sposób dłużej jeszcze przekomarzaliby się żartobliwie małżonkowie, gdyby nie wejście lokaja, który zaanonsował: Proszę jaśnie państwa, powóz już czeka... Aaa... to dobrze! rzekł Roman żwawo, daleki już myślą od dręczących go do niedawna wspomnień. Nie przebierzesz się Romciu? zapytała Ola. Ani myślę, nie mam czasu!
W kwandrans może później, w milczeniu wypoczywających po najściu gości apartamentów, rozległ się; silny odgłos dzwonka... Staruszka rzuciła się z lekka na kanapie, a otworzywszy swe rozumne szare oczy, poczęła wsłuchiwać się w mącący ciszę odgłos. W drzwiach buduaru po chwili stanął lokaj i zaanonsował: Pan plenipotent z Gowartowa; mówi, że chciałby koniecznie widzieć się z jaśnie panią.
Słowo Dnia