United States or Saint Vincent and the Grenadines ? Vote for the TOP Country of the Week !


Oczy ciemno-szafirowe, spłowiałe, dobrze podkreślone tuszem, utkwiła w idącą ku niej księżnę i wyciągnęła rękę chudą, drewnianą, obciągniętą lapisową rękawiczką. Po za nią i za obramowaniem trenu, szło dwóch mężczyzn, niemal równym, sztywnym krokiem, jak dwóch na sznureczkach prowadzonych automatów.

Ale była też to kobieta nie z towarzystwa, spotkana przez Seweryna w Alejach, w chwili nerwowego rozdrażnienia. Podbiła go od razu dziwnem spojrzeniem bladych błękitnych oczów i twarzyczką Madonny. Gdy, wbrew swemu zwyczajowi, poszedł za nią, i przemówił przyciszonym głosem stanęła, spojrzała mu w oczy i wyciągnęła doń rękę obnażoną, na której błyszczała obrączka.

Wreszcie, ośmielając się powoli, wyciągnęła z pomiędzy portyer poduszki i oszalała z radości, poczęła je ciskać po pokoju. Z puchu! aj, aj!... z puchu! wołała, gniotąc je w ręku i zanurzając twarz w szeleszczącą jedwabiem pościel. Na widok samowaru chwilę zamilkła, poczem podszedłszy ku niemu, z szacunkiem przyklękła i twarz swą rozpaloną do chłodnej blachy przykładać poczęła.

Sięgnął jak po swoją własność, zapominając, że w nikczemnym egoizmie swoim stracił prawo do istoty spłodzonej przez siebie i podrzuconej nieznanemu człowiekowi. Lecz Anna nagle, jak hyena, porwała się ode drzwi i schwyciwszy dziecko jedną ręką, drugą chudą i drżącą wyciągnęła z wspaniałym gestem silnej w swem prawie kobiety. Z po zaciśniętych zębów wybiegło jedno jedyne słowo: Precz!...

Zamigotał, zabłysł snopem promieni i iskier miłości płomyk, i dziewczyna wyciągnęła ku niemu pragnące ramiona, jak łódź bez steru na morzu rozhukanem dziewczyna, którą wychowałaś zdeptawszy uczucia drogich sobie osób, nie oglądając się nawet za ich błogosławieństwem! Zbieracie, coście zasiali! głos jakiś w uszach marszałkowej rozbrzmiewał i rósł, pełen potęgi.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają