United States or Laos ? Vote for the TOP Country of the Week !
Od czasu do czasu jedna z kobiet klęczących lub leżących krzyżem, wstawała z ziemi i sennym, chwiejącym się krokiem przesuwała się przez pokój pełen cieniów, sama do czarnego cienia podobna. Cicho było. Czasem dawał się słyszeć szept modlitwy lub przez drzwi, uchylone do przyległego salonu, dochodził na chwilę szmer półgłosem prowadzonej rozmowy. Obudziłem się przed kilku minutami.
Świt zorzy wyjrzał nieśmiało spoza stepu, pól szerokich, orzeźwił się w toni sennego jeszcze stawu i wśliznął do altany ciekawy... Nie było w niej już jednak nikogo, zarówno jak i nigdzie, w pobliżu: Niebo zaróżawiało się stopniowo, początkowo ledwo dostrzegalnie, bojaźliwie, później zaś coraz silniej i śmielej. Przeciągając się lubieżnie, wstawała jutrzenka z obłoków puszystych pościeli.
Wstawała wtedy, mrucząc i plując po kątach i szczoteczką od zębów czyściła buciki a bieliła twarz kredą w braku pudru. Potem usiadłszy przy oknie, czekała na... Kundla. Kundel ten był obecnie jej wielką miłością. Był to mały, potwornej brzydoty chłopak, syn jednego ze znaczniejszych urzędników miasta.