United States or Montserrat ? Vote for the TOP Country of the Week !
Od czasu do czasu jedna z kobiet klęczących lub leżących krzyżem, wstawała z ziemi i sennym, chwiejącym się krokiem przesuwała się przez pokój pełen cieniów, sama do czarnego cienia podobna. Cicho było. Czasem dawał się słyszeć szept modlitwy lub przez drzwi, uchylone do przyległego salonu, dochodził na chwilę szmer półgłosem prowadzonej rozmowy. Obudziłem się przed kilku minutami.
Potężny, wspaniały zabłysł pierwszy promień słońca i obojętny zajaśniał nad wszystkiem dokoła... Nie zbudził jednak nikogo... Na gazonie tylko, pod górą wyrzuconych z pałacu, leżących na kupie mebli, duży pies podwórzowy otworzył oczy, mlasnął językiem, przeciągnął się i zasnął... Zadumanej ciszy nie przerywało nadal nic zgoła.
Pan January przed chwilą przestał był czytać, oraz pisać teraz zamierzał, a przechadzając się tymczasem poprzez szereg czterech leżących obok siebie, otwartych, pooświetlanych pokoi, myślał. W ciszy uśpionego już od dawna domu wybiła godzina druga... Monotonny odgłos zegara zbudził Gowartowskiego z zadumy.
Słowo Dnia