United States or Macao ? Vote for the TOP Country of the Week !


Od trzech dni to jest od czasu gdy Ola zniknęła z domu swej ciotki, by więcej nie wrócić marszałkowa Warnicka z niepokoju postarzała się była o lat co najmniej kilkanaście. Początkowo nie mogła zrozumieć postępku swej siostrzenicy; tak dobrze było jej u niej, może zatem powróci ona lada chwila niewątpliwie.

Zacząłem schodzić stromą serpentyną wśród lasu, początkowo idąc krokiem lekkim, elastycznym, potem, nabierając rozpędu, przeszedłem w posuwisty szczęśliwy bieg, który zmienił się wnet w jazdę jak na nartach. Mogłem dowoli regulować szybkość, kierować jazdą przy pomocy lekkich zwrotów ciała. W pobliżu miasta zahamowałem ten bieg tryumfalny, zmieniając go na przyzwoity krok spacerowy.

Na Boga, panowie, nie żądajcie niemożliwego! nie chciejcie widzieć w kobiecie istoty na wieki do was przykutej, bo w ten sposób życie będzie dla was męczarnią. W młodości mej... wiedziałem coś o tem! Pozował się melancholijnie, głowę na dłoni wspierając. Tak!... tak!... kończył cichym, przytłumionym głosem początkowo brałem komedyę miłości na seryo. To mnie zabijało!

Wewnątrz zaś dworu usnęli wszyscy... Milczały tu wszystkie kąty, a w oddzielonej kilkoma komnatami jadalnej sali dochodził tylko regularny odgłos staroświeckiego zegara, który brzdąkał i tykał i bił przeciągle godziny jedna za drugą. Nagle w głuchej ciszy sypialni pana Januarego rozległo się początkowo słabsze, niebawem coraz silniejsze charczenie. To chory starzec już konał...

W tym to czasie zauważyliśmy u ojca po raz pierwszy namiętne zainteresowanie dla zwierząt. Była to początkowo namiętność myśliwego i artysty zarazem, była może także głębsza, zoologiczna sympatia kreatury dla pokrewnych, a tak odmiennych form życia, eksperymentowanie w nie wypróbowanych rejestrach bytu.

Choć zmrożony nieco początkiem zdania, Zieliński spojrzał przyjaźnie na Romana, poczem odezwał się: Dziękuję, i zobowiązany jestem panu bardzo, bardzo, panie... prezesie!., uśmiechnął się znowu, z goryczą początkowo jednak winienem w krótkich słowach objaśnić go nieco o położeniu mem obecnem.

Teraz jednak, ochłonąwszy z pierwszego wrażenia, widzę, że może nie miałem tyle racyi, ilem sobie początkowo przypisywał. Mniejsza zresztą o racyę, ale rola szlachetnego obrońcy bywa czasem śmieszna i kto wie, czym właśnie takiej roli tutaj nie odegrał. Gdyby Łużecka była dowcipna, przysłałaby mi paczkę biletów wizytowych z takim np. napisem: JEAN KARSKI défenseur de l'amour outragé.

Początkowo daje się posuwać, jak martwy; za trzecim krokiem machinalnie podnosi nogi przecież jeszcze żyje; idzie wolno, bardzo wolno, ale idzie. Ma tylko dwadzieścia kroków do przebycia: kto mógłby żądać, żeby się spieszyć miał? Obserwuje każdą piędź ziemi; oczy ma spuszczone na dół. Zbyt osłabiony jest, aby źrenice ku górze podnieść.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają