Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 12 maja 2025
*Pani Kapulet.* Niestety! widok ten, jak odgłos dzwonu, Ostrzega starość mą o chwili zgonu. *Książę.* Monteki, wcześnie wstałeś, aby ujrzeć Nadziei swoich wcześniejszy upadek! *Monteki.* Ach! miłościwy książę, żona moja Zmarła tej nocy z tęsknoty za synem; Jakiż cios jeszcze niebo mi przeznaczać? *Książę.* Patrz, a zobaczysz! *Monteki.* O, niedobry synu! Jak się ważyłeś w grób uprzedzić ojca?
Wszak młodość ma swoje silne prawa, każdy w tym czasie korzysta z nich, a starość, ubrana w pożółkłe, lecące liście jesieni życia, swą głowę srebrną pochylić zawsze musi przed jej oślepiającym blaskiem, pomna, że i ona kiedyś taka sama była. I pan January wysiłkiem woli uprzytomnił sobie nagle minione lata swoje, wpatrzył się w nie na chwilę...
Stanisław, milcząc, podparł siwą głowę I po ojcowsku rzekł słowa takowe: »Kiedy twój ojciec żegnał ziemskie życie, Ciebie mi oddał, jak za własne dziecię; Tak cię też kocham i widzi Bóg w niebie, Że nic milszego nie miałem nad ciebie; A ty, niepomny, że mię starość gniecie, Chcesz na przygody puszczać się po świecie, Chcesz mię opuścić za to, żem cię chował, Żem tobie córkę i dom mój hodował?
Słowo Dnia
Inni Szukają