Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 18 października 2025


Dalej: na kogo czekał owej nocy i dlaczego czekał w Alei Wiązów, zamiast w domu? Wiec sądzisz, że czekał na kogoś? Był niemłody, chory. Zapewne mógł był wyjść na spacer, ale nie w taką noc, ciemną, wilgotną. Czemu stał przez pięć do dziesięciu minut przy furtce, jak to wywnioskował doktor Mortimer z popiołu cygara? Wszak sir Karol wychodził co wieczór?

Ona podniosła głowę i przez łzy zalewające jej oczy, spojrzała w ciemną przestrzeń kościoła. Spojrzała i naraz cała przyszłość stanęła jej przed oczami. Dziecko drzemiące u jej piersi zaciężyło jej bez miary. O Jezu! szepnęła, przymykając oczy. Lecz kościelny niecierpliwił się naprawdę. Idźcie sobie cóż to, myślicie tu nocować?

Nie; Aleja Wiązów jest po drugiej stronie objaśnił go doktor Mortimer. Nie dziw, że stryj miewał złe przeczucia. Ten liściasty tunel może najodważniejszego człowieka przejąć strachem. Oświecę go lampami elektrycznemi. Za pół roku ten dziedziniec będzie nie do poznania. Minęliśmy ciemną aleję, i szerokim, wzniesionym podjazdem zajechaliśmy przed pałac.

Gdy w Lucernie odbywał się ten drobny epizod, jednocześnie prawie, szerokim ukraińskim traktem, w bezgwiezdną i ciemną noc wrześniową, pędził konno na oklep wyrostek, w burej świtce, trzymając w ręku smolne łuczywo, tak zwany kaganiec.

Słowo Dnia

cmentarza

Inni Szukają