United States or Iraq ? Vote for the TOP Country of the Week !
Tadeusz s kilku gośćmi poszedł do stodoły, A czuł się pomięszany, zły i niewesoły, Rozbierał myślą wszystkie dzisiejsze wypadki, Spotkanie się, wieczerzę przy boku sąsiadki, A szczególniéj mu słowo «Ciocia», koło ucha Brzęczało ciągle jako naprzykrzona mucha, Pragnąłby u Woźnego lepiéj się wypytać O Pani Telimenie, lecz go niemógł schwytać; Wojskiego też niewidział, bo zaraz z wieczerzy Wszyscy poszli za gośćmi jak sługom należy, Urządzając we dworze izby do spoczynku.
Trochę paciorków brzęczało na dnie kufra, a pomiędzy niemi rozkładał się nagle krawat męzki atłasowy, jasny-lila z czarną przetartą dziurą od wkładania tombakowych szpilek. Krawat ten zdradzał wiele, jakąś miłostkę łatwą do zawiązania w cieniu kulis, w tem bezustannem zbliżeniu mężczyzn i kobiet, w tym kodeksie moralności przenicowanym i ułatwiającym nieuprawnione związki.
Słowo Dnia