Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 2 września 2025


Wstrzymując oddech, usty chwytał jéj westchnienie I okiem łowił wszystkie jéj wzroku promienie. Wtém pomiędzy ich usta, mignęła znienacka Naprzód mucha, a za nią tuż Wojskiego placka. Na Litwie much dostatek.

Koło płonącego pałacu natomiast ruch panuje nie do opisania. Co chwila od pobliskiego stawu i z powrotem pędzą galopem konie, wiozące beczki z wodą; wszystkie miejscowe sikawki w ruchu, dyrygujący zaś parobkami i służbą ekonom Gowartowa kręci się, jak mucha w ukropie, krzyczy, gniewa się, rozkazuje...

Spogląda pod siebie, widzi każde ziarnko piasku, każdą wśród kamieni trawę. Każdy krok naprzód boli go fizycznie... Nad uchem zabrzęczała mu mucha i siadła na czole; schodzi teraz od włosów ku brwiom. Swędzą go dotknięcia je; łapek, lecz nie odpędza jej; niech chodzi przecież równi: ona żywa i on żywy.

Skrzydła anielskie z dwóch złotych arkuszy, Do ramion spięte szpilkami wiszące Wszystko co pany i panie, mnie wzruszy Tyle, co mucha brzęcząca na łące! O znam się na was! wiem komu siedzi Pod lewą piersią, gdy o czuciu gada! Lub nad ojczyzną umarłą łzy cedzi, I z swych przedemną spisków się spowiada!

Słowo Dnia

olśnionej

Inni Szukają