United States or Greenland ? Vote for the TOP Country of the Week !


Sad oszalał i stał się nieznany nikomu, Gdy ona, jeszcze mdlejąc, wróciła do domu. Miała w oczach ich zamęt, w piersi ich oddechy, I płonęła na twarzy od cudzej uciechy! „Jakiż wicher warkocze w świat ci rozwieruszył?” „Ach, to strzelec postrzelec w polu mnie ogłuszył!” „Co za dreszcz twojem ciałem tak żarliwie miota?” „Śniła mi się w śródlesiu burza i pieszczota!”

Zeszliśmy ze skały i zbliżaliśmy się do zwłok, oświetlonych teraz księżycem. Trzeba sprowadzić ludzi rzekłem. We dwóch nie przeniesiemy go do Baskerville-Hall. Co ci jest? Czyś oszalał?... Holmes, patrząc na trupa, śmiał się, ręce zacierał. Cóż się stało mojemu przyjacielowi, tak poważnemu zazwyczaj?... Broda! Broda! Ten człowiek miał brodę! wołał. Brodę? podchwyciłem. To nie sir Henryk.

Słuchaj, świdrzygłówko! Nie dziękuj wdzięcznie, ni się pyszń z niepyszna, Lecz zbierz swe sprytne klepki na ten czwartek, By pójść z Parysem do świętego Piotra; Albo cię każę zawlec tam na smyczy. Rozumiesz? Ty białaczko! ty szuswale; Lalko łojowa! *Pani Kapulet.* Wstydź się! czyś oszalał? *Julia.* Błagam cię, ojcze, na klęczkach cię błagam, Pozwól powiedzieć sobie tylko słowo.

Gdybym oszalał był, gdyby świadomość w tych mękach zatonęła, byłbym wolny, chociażby... w szpitalu; dzisiaj w domu, na ulicach miasta jestem niewolnikiem... nawet logiki własnych myśli.

*Benwolio.* Powiedz mi, Romeo, Czyś ty oszalał? *Romeo.* Nie, nie oszalałem, Lecz wpadłem w gorszy stan niż szalonego. W loch się dostałem, jestem pastwą głodu, Chłost i mąk. Dobry wieczór, przyjacielu. *Służący.* Nawzajem, panie. Czy umiesz pan czytać? *Romeo.* Niestety! umiem w moim przeznaczeniu Czytać niedolę.

Słowo Dnia

wstawali

Inni Szukają