United States or Guinea ? Vote for the TOP Country of the Week !
Prezes Roman Dzierżymirski, nasz obecny zbawca, opiekun, a jak ci mówiłem przed chwilą, najszlachetniejszy z ludzi, których dotąd w życiu poznałem! przedstawił szumnie Orlęcki gościa żonie, głosem ciepłym, jakby wzruszonym jeszcze od doznanych z przed chwili wrażeń. Skłonił się Dzierżymirski, a na dźwięk ostatniego zdania lekki rumieniec pokrył mu lica. Wstydził się za swe myśli za siebie...
Noc wiosenna, cicha, przez otwarte wszystkich apartamentów okna, zajrzała w swej gwiaździstej szacie do salonów Dzierżymirskich. Ciepłym, rzeźkim powiewem zmieszała się ona z pozostałą tu wonią perfum, potu ciała i oddechów ludzkich, tchnieniem swem dotknęła głów siedzących w zacisznym buduarze Romana i Oli.
Najświętsza Matka i Józef święty Nabrali trawy świeżutko zżętej, Karmią osiołka, co razem z wołem Przy żłobku Bożym stoją pospołem: Ciepłym oddechem dobre zwierzęta Ogrzały Dziecku nóżki, rączęta, I one wiedzą, że owo Dziecię Przyszło, by cnotę czynić na świecie.
Niektórzy z nas zasypiali w ciepłym śniegu, inni domacywali się w gęstwinie bram swych domów, wchodzili omackiem do ciemnych wnętrzy, w sen rodziców i braci, w dalszy ciąg głębokiego chrapania, które doganiali na swych spóźnionych drogach.