United States or Sweden ? Vote for the TOP Country of the Week !
Jest pomiędzy niemi Gatunek much osobny, zwanych szlacheckiemi; Barwą i kształtem całkiem podobne do innych, Ale pierś mają szerszą, brzuch większy od gminnych, Latając bardzo huczą i nieznośnie brzęczą, A tak silne, że tkankę przebiją pajęczą, Lub jeśli która wpadnie, trzy dni będzie bzykać, Bo s pająkiem sam na sam może się borykać.
Siódma godzina dzwoniła ledwie na wieżach: śpi jeszcze, bez marzeń, bez widziadeł, słodkim, czarnym snem. Otwierają się drzwi, klucze brzęczą, zawiasy skrzypią. Budzi się, ale nie wie, nie czuje jeszcze nic. Wchodzi cały szereg ludzi, cały tłum bez końca. Prokurator, dyrektor więzienia, pisarz, ksiądz, stróż, żołnierze, ludzkość cała się zbiegła: jak oni się tam pomieścić mogą?
Nad gęstwą różnofarbnych kłosów i badylów Wisiała jak baldakim jasna mgła motylów, Zwanych babkami, których poczwórne skrzydełka Lekkie jak pajęczyna, przejrzyste juk szkiełka, Gdy w powietrzu zawisną zaledwo widome, I chociaż brzęczą, myślisz że są nieruchome.