United States or Tonga ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zgody? krzyknął Gerwazy, s Soplicami zgoda, S Soplicami Mopanku? tu mówiąc wykrzywił Usta, jakby nad własną mową się zadziwił. Zgoda i Soplicowic! Mopanku Panisko Pan żartuje, co? Zamek Horeszków siedlisko Ma pójść w ręce Sopliców? niech pan tylko raczy Ssiąść s konia, pódżmy w tamek, niech no pan obaczy.
Między szlachtą był jeden wielki paliwoda, Kłótnik, Jacek Soplica, zwany Wojewoda Przez żart; w istocie wiele znaczył w województwie Bo rodzinę Sopliców miał jakby w dowództwie, I trzystu ich kreskami rządził wedle woli, Chód sam nic nieposiadał prócz kawałka roli, Szabli, i wielkich wąsów od ucha do ucha.
Dziedzic Horeszków, gościem śród swych własnych progów, Biesiadnikiem Sopliców, swych odwiecznych wrogów! A przytém zawiść którą czuł dla Tadeusza, Tém mocniej Hrabię przeciw Soplicom porusza. Rzekł więc z gorzkim uśmiechem: mój domek zbyt mały, Niema godnego miejsca na dar tak wspaniały; Niech lepiéj niedźwiedź czeka pośród tych rogaczy, Aż mi go Sędzia razem z zamkiem oddać raczy.
Słowo Dnia