United States or Equatorial Guinea ? Vote for the TOP Country of the Week !


To właśnie krwawy Hugon, który wypuścił sforę psów na nieszczęśliwą dziewczynę... Spojrzałem na portret z wielkiem zaciekawieniem. Nigdybym się nie domyślił, że to on rzekł Holmes. Twarz łagodna, spokojna, tylko w oczach... płomienie. Wyobrażałem go sobie tęższym i groźniejszym. Niema wątpliwości, że to on. Na odwrotnej stronie płótna jest imię i data rok 1647.

Myślał, że już jest niezdolny do podobnych wzruszeń... Przy Makenowej nie doznawał nic podobnego. Prawdopodobnie dawniej i ona tak na niego działała... Z latami wszakże przyszło przyzwyczajenie!... Zaczął rozbierać się powoli, wpatrując w płomienie świec, które odbijały się żółtemi gwiazdami w gładkiem tle lustra. Figlarne te dziewczęta, miłe i młode! Bodaj-to młodość... ożywiła go!

Julusiek leżał teraz już na stole, wywijając z radości nogami, Maryan napawał się spokojnym tryumfem i pełen nieopisanej błogości wydymał usta do niebywałych rozmiarów. Jak tam było z tym Noem? Opowiedz pan, panie Wentzel! Albo z tym Dawidem! A Zuzanna? co?... Płomienie przebiegły zmysłową twarz Maryana. Tak! tak!... Zuzanna!... to pyszny kawał!...

W salonie pałacowym dopalają się powoli świece u fortepianu, płomienie ich drżą bezustannie od nocnych powiewów, oświetlając fantastycznie pokój cały; czasem wpadnie tu znienacka księżycowy promień i złagodzi swym blaskiem żółte świec płomyki... I trwa to tak dość długo jeszcze...

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają