Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 11 maja 2025


Po chwili siedzieliśmy troje w jednym z tych małych pokoików na trzeciem piętrze, jak zawsze w takich domach. Przed nami na stole paliła się lampa, naokoło obstawiona butelkami, które wniósł posługacz. Za wychodzącym nasza gospodyni zamknęła drzwi na klucz. Potem zdjęła stanik i chciała odwiązywać spódnicę; gotowała się widać na zabawę.

Nie spodziewała się podobnego zwrotu w rozmowie banalnej przeciętnego salonowca, za jakiego wzięła nowego gościa, zamyśliła się zatem chwilę, umilkła, i dopiero, w parę minut później, przypomniawszy snać sobie obowiązki gospodyni, uprzejmie bardzo zwróciła się do Topolskiego.

Z wdziękiem, Topolski podał natychmiast Oli swe ramię, rozpływając się jednocześnie w podziękowaniach, grzecznościach i zasypując zręcznymi komplementami młodą kobietę... Uprzejma gospodyni tymczasem prowadziła go ku grupie siedzących starszych dam.

Do smaku im gospoda, Bo gospodyni młoda. Że chcą jechać udają, A tymczasem czekają Czekają do lata, Zapominają brata. Do smaku im gospoda I gospodyni młoda. Jak dwaj u niej gościli, Tak dwaj polubili. Obu nadzieja łechce, Obadwaj zdjęci trwogą; Żyć bez niej żaden nie chce. Żyć z nią obaj nie mogą. Wreszcie, na jedno zdani, Idą razem do pani.

Słowo Dnia

sprowadzenie

Inni Szukają