Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 22 czerwca 2025
Palce miałaś naoślep skrwawione ich sokiem. Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory, I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.
Jedne z nich brzmiały basem, inne kwiliły wiolinem, lub brzęczały melodyjnie, łącząc w sobie te dwa melodyjne klucze, a bijąc w ten sposób, zdawały się mierzyć w milczeniu chwile czyjegoś może szczęścia... Niedyskretne, ciekawe, promienie księżyca zaszkliły się jasnem światłem na taflach szyb hotelowych, dawnego pałacu Dandolo.
Z Santa Maria della Salute na czele rozbrzmiały kolejno po całej Wenecyi, wstrząsnęły ciszą "królowej Adryatyku" tu donośnie bijąc basem, tam znów skarżąc się łagodnie, kwiląc wspólnie zagrały chórem swą pieśń wieczorną... Dobranymi jakby akordy popłynęły dźwięcznie tony poprzez laguny i kanały, morzem, po grzbietach fal, uleciały w dal siną, zda się, niosąc swe echa aż do podnóży gór.
Słowo Dnia
Inni Szukają