United States or Bahrain ? Vote for the TOP Country of the Week !


A gdy po niejakim czasie słońce zajrzało znów do poddasza, nie było już złota na stole; schowane znikło, młody zaś człowiek, śmiertelnie znużony moralną walką, na wpół ubrany, cicho zdawał się drzemać na łóżku. Niebawem zasnął..... I sen oto, przed wewnętrznym wzrokiem duszy młodzieńca, w tem tajemniczem jej życiu marzeń i rojeń, snuć mu zaczął przedziwne obrazy...

Wicek szepnęła, w kąt bramy go pociągając powiedzże, co się tam u was dzieje? On oparł się o ścianę, znękany, przybity walką o byt. A cóż ma być. Córkę mam! Olka ręce na piersiach złożyła. Córkę? A jakże! Ładna? E!... czerwona jak rak... Gadają, że ładna! Do ciebie podobna? Albo ja wiem? Ale przecieć!...

I ostateczna, przełomowa walka odbywać się w tej chwili zdaje w duszy mężczyzny. Na wysokiem czole naprężają mu się żyły, oczy ciemnieją, a twarz bledszą się staje... Z nęcącą pokusą zawładnięcia cudzem mieniem, po raz ostatni stają do boju wpojone w młodocianych latach jeszcze zasady. Powrotną falą z daleka cicho płyną i płyną coraz potężniejsze, bliższe i zalewają stopniowo umysł młodzieńca.

Dobiega Niemców, między tłumem tonie; Bitwy nie ujrzysz; ale zgiełk i jęki Dają odgadnąć w jakiej walka stronie, I jaki straszliwy piorun jego ręki. Tam szyszak zniknie, ówdzie sztandar padnie; Tłoczy się hufiec, miesza się bezładnie.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają