United States or Côte d'Ivoire ? Vote for the TOP Country of the Week !


Pod płotem wąskie, długie, wypukłe pagórki, Bez drzew, krzewów i kwiatów; ogród na ogórki. Pięknie wyrosły; liściem wielkim, rozłożystym, Okryły grzędy jakby kobiercem fałdzistym. Pośrodku, szła dziewczyna, w bieliznę ubrana, W majowéj zieloności tonąc po kolana; Z grząd zniżając się w brózdy, zdała się nie stąpać, Ale pływać po liściach, w ich barwie się kąpać.

W tém pan Podkomorzy, Wlawszy kropelkę wina w szklankę panny Róży, A młodszéj przysunąwszy s talerzem ogórki, Rzekł: «Muszę ja wam służyć, moje panny córki Choć stary i niezgrabnyZatem się rzuciło Kilku młodych od stołu i pannom służyło. W mym domu wiecznie będzie jego pamięć droga, Co dzień za duszę jego proszę Pana Boga.

Zbudził Hrabiego szelest na plecach i skroni; Był to bernardyn kwestarz Robak, a miał w dłoni Podniesione do góry węzłowate sznurki: Ogórków chcesz Waść, krzyknął, oto masz ogórki.

Hrabia wracał do siebie lecz konia wstrzymywał, Głową coraz w tył kręcił, w ogród się wpatrywał; I raz mu się zdawało, że znowu z okienka Błysnęła tajemnicza, bieluchna sukienka, I coś lekkiego znowu upadło z wysoka, I przeleciawszy cały ogród w mgnieniu oka, Pomiędzy zielonemi świeciło ogórki: Jako promień słoneczny wykradłszy się s chmurki, Kiedy śród roli padnie na krzemienia skibę, Lub śród zielonéj łąki w drobną wody szybę.

Słowo Dnia

przylgnięte

Inni Szukają