United States or Dominica ? Vote for the TOP Country of the Week !
Przyjdą, popatrzą, i spluną, jak lis na zielone winogrona. Przychodź tygodniami, tak jak ja, a zobaczymy, czy będziesz tak wyglądał. Rysiński był znanym w szkole siłaczem i pomimo zmęczonych oczu i cery, widać było, że mięśni swych nie stracił. Tak, ale dla was to niepotrzebne, wy używacie zawsze umiarkowanie, po ludzku.
Moi towarzysze przywitali się z nim; podał im rękę obojętnie i nie przeszkadzał sobie w rozmowie. Zapytałem ich, kto to taki. Widać, że tu nie bywasz; toć to stały gość, niejaki Rysiński, literat podobno i adwokat. Co? Rysiński, Jerzy, zawołałem i spojrzałem raz jeszcze uważnie na tego, który mi się dotąd nieznajomym wydawał. Tak, to on! Jak mogłem go nie poznać!
Ot, jak stare konie w kieracie, jeden za drugim ślepy, zawsze w kółko obraca swe jarzmo i powiada: pracuję dla ludzkości, dla kraju, dla rodziny... Kłamstwa, kłamstwa! Rysiński milczał chwilę, patrząc bez wyrazu przed siebie, jak gdyby szukał słów, które oddawna miał w pogotowiu, tylko gdzieś nagle ich zapomniał.
Słowo Dnia