Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 18 maja 2025
I nagle porwał Janka szał. Schwycił gobelin i cisnął go w wodę. Szczeźnij! zasyczał przez zęby. Gobelin zakołysał się na wodzie i pozostał tak rozciągnięty, prezentując w świetle krwawego słońca wypłowiałą barwę delikatnych linij. Janek drągiem gobelin w wodę zanurzać zaczął. Szczeźnij!... syczał. Był cały teraz czerwony, z sinemi pręgami żył po obu stronach skroni.
Marnej choroby, tyfusu lub ospy strzeżemy się, uciekamy, gdy twarz rażoną krostami widzimy; a z dotknięć zbrodni tego krwawego karbunkułu duszy, wyjść chcemy czyści i zdrowi? Zamiast uciekać od zbrodniarza, jak psy przed widmem, wiążemy go, sprowadzamy do sądu, wybieramy przysięgłych: czoło obywateli, najzacniejszych ojców rodzin posyłamy i każemy im iść w tę zarazę.
Słowo Dnia
Inni Szukają