United States or Iran ? Vote for the TOP Country of the Week !
Starszy pochodnię wziął i nóż ofiarny; Stójcie! Stanęli. Nadjechał mąż czarny. Któż on? pytają wszyscy, któż on taki? Poznało wojsko: on na polu wczora, Kiedy Litewskie złamano orszaki, I obstąpiono zewsząd Litawora. Przypadł, odwagę stygnącą zapalił, Niemców wysiekał, Komtura obalił. Tyle o czarnym rycerzu wiedziano.
Strasznie to pychę Krzyżaka ubodło, Zbiegł, chwycił konia, poskoczył na siodło: "Przysięgam wrzeszcząc gdybym nie był posłem, Przysięgam na ten krzyż, komtura znamię, Iż za obelgę, którą dziś poniosłem Prędkoby zemstę znalazło to ramię.
Jęknął mąż czarny; a jak czarna chmura, Ryknąwszy, błyśnie piorunowym gradem, Z taką szybkością leci na Komtura; Zaledwie pierwszym zwarli się napadem, Pojrzeć, aliści Komtur już pod koniem, A rycerz bieży i tratuje po niem. Gdy obskoczyły książęcia dworzany, Przybiega, chwyta, rwie pancerza węzły, Ostrożnie zdziera blach zafarbowany, Wyśledza postrzał głęboko ugrzęzły.