United States or Sierra Leone ? Vote for the TOP Country of the Week !
A na jego skinienie od owej godziny Powstawały schroniska dziwy tej krainy Dla człowieka, zwierzęcia i wszelkiej rośliny. Oto razu pewnego w tym czasie bez czasu Król Asoka zmiłował oczyma wśród lasu Wierzbę, co umierała bez liści hałasu. Zadżumiona skwarami, bez jadła, napoju, Schła, ledwo zieleniejąc, wpośród pszczół wyroju, W przeubogim, na zgony ordzewiałym stroju.
Rosą zwilżyj mi rzęsy, skostniałe od skwaru, Zgłuchłe uszy orzeźwij falą twego gwaru, A ja w kwiatach spodem dłoni Na uzbieram różnej woni I omyję twarz spiekłą w źródłach twego czaru. Nie przeciwiąc się trawom, obnażę się cały, Aby mnie tchnienia twoje, jak wierzbę, przewiały, A ty paruj tym oparem, Co pokłębił się nad jarem, Niby przed snem zrzucony twój przyodziew biały.