United States or Belarus ? Vote for the TOP Country of the Week !


Chwili tej nie zapomni do grobu!.. Otchłań, zda się, głęboka i bezdenna rozwarła mu się pod stopami, dusić go w gardle poczęło, w głowie powstał zamęt w piersiach dotkliwy ból!.. Wybiegł jak nieprzytomny na ulicę... Półobłąkany prawie przybył pod stopnie marmurów katedry po ukojenie...

Wielkie ukojenie ztąd czerpał, bo ból jego stracił wtedy okrutną jasność, która przedtem mieszała mu zmysły. Pożądanie zasnęło w nim jakby na śmierć zmęczone, i gorzki żal zawodu uciszał się zwolna, roztapiając się w senną tęsknotę, w wielki, odczuwany wszędzie brak.

Cóż to było na Boga? Czary, czy też tylko igraszka cieni i słuchu?.. Nie. To niewidzialny dla ludzkiego oka, przywołany ze sfer niebieskich prawdziwem cierpieniem, spłynął był Anioł pocieszenia, a siadłszy cicho przy łożu szarpiącego się z hydrą bólu starca, niósł mu ukojenie od Boga!... Ściany pokoju tymczasem coraz ciszej grały swą muzykę dziwną...

Lecz po tem spazmatycznem prawie wrażeniu ukojenie słodkie otuliło jego myśli, jakgdyby na skronie spadła mu jeszcze jedna jej pieszczota długa, na życie całe zostająca. Chwilami zdawało mu się bardzo wyraźnie, że jakaś drobna cząstka jej, jakiś cień jej drżący jest tuż za nim obecny po to, aby nie opuścić go więcej i nie rozstać się z nim nigdy.

Słowo Dnia

zarysowała

Inni Szukają