United States or Dominican Republic ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ja ostrzegałem, że w tak wielkiem dziele Dobrze, kto z Bogiem poczyna: Dano więc na mszę w niejednym kościele I ksiądz przyjechał z Cyryna; Stanął na brzegu, ubrał się w ornaty, Przeżegnał, pracę pokropił; Pan daje hasło: odbijają baty, Niewód się z szumem zatopił. Topi się; pławki nadół z sobą spycha, Tak przepaść wody głęboka; Prężą się liny, niewód idzie zcicha Pewnie nie złowią ni oka.

*Benwolio.* Jestżeś raniony? *Merkucio.* Tak, tak, draśniętym trochę, ale rdzennie. Gdzie mój paź? Chłopcze, biegnij po chirurga. *Romeo.* Zbierz męstwo, rana nie musi być wielka. *Merkucio.* Zapewne, nie tak głęboka, jak studnia, Ani szeroka tak, jak drzwi kościelne, Ale wystarcza w sam raz, ręczę za to. Znajdziesz mię jutro spokojnym, jak trusia. Już się dla tego świata na nic nie zdam.

Chwili tej nie zapomni do grobu!.. Otchłań, zda się, głęboka i bezdenna rozwarła mu się pod stopami, dusić go w gardle poczęło, w głowie powstał zamęt w piersiach dotkliwy ból!.. Wybiegł jak nieprzytomny na ulicę... Półobłąkany prawie przybył pod stopnie marmurów katedry po ukojenie...

Pod pocałunkami przed chwilą i łzą jedynaczki, zdawało się, że oto znika z alabastrowego czoła starca głęboka, zastygła tam zmarszczka, i całkiem już teraz pogodne, obojętne, śni ono dalej bez końca... Może dusza z poza stref świata niewidzialna zabłąkała się jeszcze tutaj przed dalszą w wieczność zagadkową wędrówką?.. A może trup słyszał jeszcze ? Któż wie? któż zgadnie?

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają