United States or Burundi ? Vote for the TOP Country of the Week !
Szprychy jej wozu z długich nóg pajęczych; Osłona z lśniących skrzydełek szarańczy; Sprzężaj z plecionych nitek pajęczyny; Lejce z wilgotnych księżyca promyków; Bicz z cienkiej żyłki na świerszcza szkielecie; A jej forszpanem mała, szara muszka, Przez pół tak wielka, jak ów krągły owad, Co siedzi w palcu leniwej dziewczyny; Wozem zaś próżny laskowy orzeszek, Dzieło wiewiórki lub majstra robaka, Tych z dawien dawna akredytowanych Stelmachów wieszczek.
Oj ty oślico! wyrzekła z powagą jakto: bez niego te rzeczy się dzieją? Czy to on ci się kazał z tym pędziwiatrem wdawać? A toć jego robaka na świecie wtedy nie było, jakeście się złazili to w piwnicy, to w komórkach! I odebrawszy dziecko z rąk Honorki, sama je spowijać i ubierać zaczęła.
Może szukają? razem wracać nie wypada; Więc Telimena w prawo pod ogród się skrada, A Tadeusz na lewo biegł do wielkiéj drogi; Oboje w tym odwrocie mieli nieco trwogi: Telimenie zdało się, że raz s poza krzaka Błysła zakapturzona, chuda twarz Robaka; Tadeusz widział dobrze, jak mu raz i drugi Pokazał się na lewo cień biały i długi, Co to było nie wiedział, ale miał przeczucie, Że to był Hrabia w długim, angielskim surducie.