United States or Latvia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Tadeusz s Telimeną całkiem zapomnieni, Pamiętali o sobie: Rada była Pani, Że jéj dowcip tak bardzo Tadeusza bawił; Młodzieniec jéj nawzajem komplementy prawił, Telimena mówiła coraz wolniéj, ciszéj, I Tadeusz udawał że jéj niedosłyszy W tłumie rozmów: więc szepcąc tak zbliżył się do niéj, Że uczuł twarzą lubą gorącość jéj skroni.
Wracał jednak wolniej, nawpół przytomny potrzebując mało do zupełnego upojenia, roztrojony zupełnie nerwowo mając dziwną naturę wtłoczoną w smutne ciało dworskiego służalca, z fantazyą przepełnioną wizyami powieści i artykułów, których nie rozumiał setnej części, z tęsknotą straszną, wrodzoną wołyniakom, z tą tęsknotą, co serce z piersi wyrywa za czemś, czego określić na razie niepodobna, co szum sosen, zapach poziomek, krzyk spłoszonej gęsi, skrzyp wrót nagle budzi i potem jak druga dusza w ciele pokutuje, rwie, szarpie, nęka o zachodzie słońca i życia...
Szybko, jak mógł najuważniej, począł oglądać obrazy wszystkie; w ten sposób dobiegł do sali ostatniej. Poczem, wolniej nieco, powracać zaczął.