United States or Azerbaijan ? Vote for the TOP Country of the Week !
W niedzielę wszyscy z pałacu jeździli do kościoła w tygodniu, dla ubarwienia jednostajnego skądinąd życia, oddawano sąsiedzkie wizyty... Pan Emil wtedy zostawał zawsze w domu, a namawiając panie, by jechały, starał się zwykle wybrać na to dzień, w którym spodziewał się odwiedzin Topolskiego.
Chciał mówić Wiesław, ale go Jan bacznie Ostrzega cicho i tak mówić zacznie: »Ważne mi, ważne zwiastują się rzeczy! Jest Bóg, co ludzkie sprawy ma na pieczy, Chwała mu wieczna! Mila gospodyni Niechaj z ufnością, co powiem, uczyni, Bo z serca idzie szczera moja rada: Uproście koni z wozem u sąsiada. A tę życzliwość hojnie mu wrócimy, Bo wszyscy w drogę wybrać się musimy.
Ani gałgana nawet wybrać! Tego nawet handlarz za dwa grosze nie zechce!... Powstała powoli i do trupa się zbliżyła, oglądając zniszczoną sukienkę, w jaką dziewczyna była ubrana. Może ona w kieszeni co ma? Rękę wyciągnęła, ale prędko cofnęła ją i po za plecy ukryła. Niech Marciński zobaczy! Nie wolno! Głupi Marciński jest.. jak się co znajdzie, to i Marcińskiemu się dostanie za usługę.