United States or Republic of the Congo ? Vote for the TOP Country of the Week !
Daremnie broniło się serce Tadeusza: Ulitował się, uczuł że go żal porusza, Długo poglądał niemy, ukryty za drzewem, Nakoniec westchnął i rzekł sam do siebie z gniewem: Głupi! cóż ona winna, że się ja pomylił; Więc zwolna głowę ku niéj z za drzewa wychylił.
Ani gałgana nawet wybrać! Tego nawet handlarz za dwa grosze nie zechce!... Powstała powoli i do trupa się zbliżyła, oglądając zniszczoną sukienkę, w jaką dziewczyna była ubrana. Może ona w kieszeni co ma? Rękę wyciągnęła, ale prędko cofnęła ją i po za plecy ukryła. Niech Marciński zobaczy! Nie wolno! Głupi Marciński jest.. jak się co znajdzie, to i Marcińskiemu się dostanie za usługę.
Może tam co jest. Niech Marciński posunie! Nie wolno ruszać! Głupi Marciński jest! Mnie wszystko wolno, bo mnie się należy i ja pierwsza do długu jestem! Marciński kuferek pod światło przysunął. A w kuferku tym był cały dramat ciężki i bolesny, cały dramat życia kobiety wykolejonej, rzuconej jednem przyśpieszonem tętnem krwi w falę życia straszną i nielitościwą.