United States or Montserrat ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wy Polaki, ja Ruski, teraz się nie bijem, Jest armistycjum, to my razem jemy, pijem, Często na awanpostach nasz s francuzem gada. Pije wódkę; jak krzykną ura! kanonada. Ruskie przysłowie: s kim się biję, tego lubię. Gładź drużkę jak po duszy, a bij jak po szubie, Ja mówię, będzie wojna u nas. Do Majora Płuta Adjutant Sztabu przyjechał zawczora: Gotować się do marszu!

Kiedy?” „Dawno, rok minął, Umarł, na wojnie zginął.” „To kłamstwo, bądź spokojna, Już skończyła się wojna; Brat zdrowy i ochoczy Ujrzysz go na twe oczy.” Pani ze strachu zbladła, Zemdlała i upadła. Oczy przewraca wsłup, Z trwogą dokoła rzucaGdzie on? gdzie mąż? gdzie trup?” Powoli się ocuca, Mdlała niby z radości, I pytała u gości; „Gdzie mąż, gdzie me kochanie? Kiedy przedemną stanie?”

Otóż położenie nasze w tegorocznym niedostatku już przeto groźniejszem się staje, i wcale wyjątkowym go czyni, że na pomoc niestety liczyć nie możemy: Chociaż bowiem Ameryka półn. nie zły ma urodzaj, to przecie gdy kilkoletnia wojna dawne zapasy wyczerpała a po części zniszczyła, a rozpuszczeni wojownicy właśnie w tym czasie do domu wrócili, plon tegoroczny nadzwyczaj nadzwyczajnie zdrożony, zaledwie potrzebie własnej konsumcyi tam wydoła.

A gdy przyszła wojna siadł na koń z krzyżem w ręku i z bosemi nogami; a gdy był ogień, przed szeregami stał, krzycząc: za ojczyznę!... za ojczyznę! I przywołał go Biskup i wydał katom w ręce, ale wprzódy zdjął z niego poświęcenie na rynku miejskim i wypuścił z rak pastorał i omdlał.

Słowo Dnia

skutku

Inni Szukają