United States or Uganda ? Vote for the TOP Country of the Week !
W ciągu marszu ćwiczyliśmy się w użyciu broni, a ja tyle dokładałem pilności, że po trzech dniach mianowano mię sierżantem i pod moje rozkazy oddano armatę. Zawistni utrzymywali, że stopień mój zawdzięczałem osobliwym względom pułkownika. Bądź co bądź sam się ździwiłem, zmieszałem i niemal zawstydziłem na tak nagły awans.
Wojsko w marszu zatrzymało się na odpoczynek. Na obiedzie byli oficerowie, na dziedzińcu muzyka, bębny i śpiewacy. Maleństwo przeraziło się wrzasku, szczęku broni, mundurów przytuliło się do mnie i szepcze płacząc: „Mamo, ty mnie im nie oddasz, prawda?” A gdym go uspokajała, prosił dalej: „Ale przyrzekasz, mamo, obiecujesz?
Wy Polaki, ja Ruski, teraz się nie bijem, Jest armistycjum, to my razem jemy, pijem, Często na awanpostach nasz s francuzem gada. Pije wódkę; jak krzykną ura! kanonada. Ruskie przysłowie: s kim się biję, tego lubię. Gładź drużkę jak po duszy, a bij jak po szubie, Ja mówię, będzie wojna u nas. Do Majora Płuta Adjutant Sztabu przyjechał zawczora: Gotować się do marszu!
Słowo Dnia