United States or Germany ? Vote for the TOP Country of the Week !
Poklepał ją po ramieniu i oboje powlekli się w stronę szynku, z którego dobywały się ostre, zawrotne tony katarynki. Spotkała się pierwszy raz z Wickiem, nagle na zakręcie Piaskowej uliczki. Poznała go odrazu, choć urósł i zmienił się dla obcych ludzi. Ona jednak siostra, poznała w nim brata, którego biła i kołysała, targała za włosy, lub tuliła, mrucząc uliczne piosenki.
Wiedziała, że była bardzo nędzną istotą, lecz on, brat jej powinien mieć dla niej więcej pobłażania, aniżeli inni. Nieraz w szynku biła pięściami w stół krzycząc, iż dożyje chwili, w której ci, co jej znać nie chcą, do nóg upadną!... lub kułakiem groziła w stronę miasta spowitego w ciszę, jakby zaprzysięgając zemstę tym, którzy ją pierwsi w kał ten wepchnęli.
Wiedział, że kary nie ujdzie, więc, aby korzystać z czasu, rzeczy za bezcen sprzedał i poszedł pić do szynku ze znajomemi prostytutkami; u jednej z nich go znaleziono. W sądzie opowiadał o zabójstwie z krwią najzimniejszą, choć rozumiał dobrze co go czeka, bo siostrze, gdy zeznawała, pokazywał wciąż na gardło swoje, jakby chciał rzec: »ostrożnie ze słowami, bo powieszą«. Zresztą był spokojny.
Ręce jej drżały, a oczy często mgła zasłaniała. Zrobiła się dumną i nieraz w szynku chwaliła się „uczciwą” rodziną, z której pochodziła. Pieniądze Wicka chowała święcie i od czasu do czasu drogę bratu zabiegała, zapytując, czy oddać ma złożone w kącie swej izby papierki?
Słowo Dnia