United States or Latvia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Jak burza, przeszła po nim pamiętna noc rozterki, cierpień, upokorzenia i bólu, ślad wiecznotrwały zostawiwszy po sobie... Twarz Krasnostawskiego bladą była, oczy przymglone i podkrążone, a na skroniach gdzieniegdzie, wśród czarnych pukli włosów, bielała nitka przedwcześnie siwa.

Tyle ironii mieściło się w wyrazie twarzy tych przedwcześnie rozwiniętych dzieci że nauczyciel najczęściej czuł swą sztuczną energię jakby zmrożoną i w głębi serca doznawał dziwnego ściśnienia, które mu dotkliwy ból sprawiało. Czuł swą bezsilność i milknął, połykając łzy i upokorzenie.

Lecz już słowa pana Wentzla brzmiały jedynie chyba dla niego samego. Dzieci podbudzone w swej przekornej wesołości, jak piłkę odrzucały sobie wzajemnie, legendy podawane im przez nauczycieli za fakta. Dla nich, dla tych rozbudzonych przedwcześnie umysłów nie istniał już żaden urok naiwnej wiary ze śmiechem i drwinami szarpali treść Pisma, nie mogąc jeszcze zrozumieć przenośni.

Drugi brat, zmarły przedwcześnie, był właśnie ojcem owego Henryka. Trzeci, Roger, był synem marnotrawnym, żywą podobizną duchową starego Hugona. Tyle nabroił w Anglii, że nie mógł już tu przebywać, uciekł do Ameryki środkowej i umarł w roku 1876-ym na żółtą febrę. Henryk jest ostatnim z Baskervillów. Za godzinę i pięć minut mam go spotkać na dworcu Waterloo.

Słowo Dnia

skutku

Inni Szukają