United States or Costa Rica ? Vote for the TOP Country of the Week !


Jest Laura Lyons inicyały L. L. , ale ona mieszka w Coombe-Tracey. Kto to taki? spytałem. Córka starego Franklanda. Jakto? Więc ten dziwak ma córkę? Ma. Wyszła za artystę, nazwiskiem Lyons, który przybył tu dla malowania okolicy. Opuścił żonę, choć mówią, że i ona nie jest bez winy. Ojciec wyparł jej się. Biedna kobieta ma ciężkie życie... Z czegóż się utrzymuje?

Z weneckiego starego grodu szła muzyka dziwna... Jak orkiestrą dobraną grana, wędrowała przez otulone milczeniem przestworza melodya kościelnych dzwonów... Rozpoczęły , na wprost Campanili dzwony kościołów: Redentore, na wysepce Giudecca, i Santo Giorgio Maggiore, opodal, a w ślad za niemi powtórzyły inne świątynie.

Drugi brat, zmarły przedwcześnie, był właśnie ojcem owego Henryka. Trzeci, Roger, był synem marnotrawnym, żywą podobizną duchową starego Hugona. Tyle nabroił w Anglii, że nie mógł już tu przebywać, uciekł do Ameryki środkowej i umarł w roku 1876-ym na żółtą febrę. Henryk jest ostatnim z Baskervillów. Za godzinę i pięć minut mam go spotkać na dworcu Waterloo.

Słuchał zmrużywszy oczy, słowa nie powiedział, Choć młodzież nieraz jego zasięgała zdania, Bo nikt lepiéj nad niego nie znał polowania. On milczał, szczypię wziętą s tabakiery ważył W palcach, i długo dumał nim w końcu zażył, Kichnął cała izba rozległa się echem, I potrząsając głową rzekł z gorzkim uśmiechem: «O jak mnie to starego i smuci i dziwi! Cóżbyto o tém starzy mówili myśliwi?

Twarz jego i głowa zarastały wówczas bujnie i dziko siwym włosem, sterczącym nieregularnie wiechciami, szczecinami, długimi pędzlami, strzelającymi z brodawek, z brwi, z dziurek od nosa co nadawało jego fizjonomii wygląd starego, nastroszonego lisa.

Stapleton miał nadzieję, że jego żona zdoła doprowadzić sir Karola do zguby, lecz natrafił na niespodziewany opór. Nie chciała rozkochywać starego gentlemana; oni groźby, ani nawet kije nie zdołały skłonić do tak niecnego wspólnictwa. Stapleton musiał działać sam. Pomogła mu dobroczynność sir Karola.

A potem?.. Wszak pamięta doskonale chwilę, gdy dowiedział się on od starego Gowartowskiego, że Ola uciekła z Dzierżymirskim... Dziwnego, och, niepojętego dlań nawet, na razie doznał wówczas wrażenia!

Jest to dla mnie dzień pamiętny; zapiszę go sobie czerwonym ołówkiem, przyniósł mi bowiem zadowolenie podwójne: naprzód, dał mi sposobność wykazania im, że nie można deptać prawa bezkarnie: odkryłem dokument, stwierdzający, że przez park starego Middletona, o sto yardów od dworu, powinna iść droga publiczna.

W młodzieńczej wyobraźni studenta roiła się nawet podówczas nadzieja śmiała owładnięcia sercem starego bogacza, aby po najdłuższem życiu zapisał mu mienie. Tembardziej zatem śpieszył się z swoim wyjazdem, lecz przybył za późno niestety; stryja swego już nie zastał.

Dalej, rozumiałem, że gdyby utwierdziła się wiara w nadprzyrodzone siły, rządzące w Baskerville Hall, nikt nie zechciałby objąć starego zamku w posiadanie. Dla tych dwóch powodów nie zeznałem przed sądem wszystkiego, co wiem albowiem nie zdałoby się to na nic sędziemu śledczemu ale z panem będę zupełnie szczery.